Wystawa fotografii HIPNOTEZA i ARENA

W dniu 10 lutego w CSiK w Garwolinie odbył się wernisaż mojej wystawy p.t. HIPNOTEZA prezentowana w dużej sali galerii KOTŁOWNIA zaś w sali „za kotarą” zaprezentowane zostały prace p.t. ARENA, które stanowią całościowy projekt z wydanym albumem pod tym samym tytułem. Sam album można zakupić.

HIPNOTEZA

Ten zestaw prac to 26 fotografii z czego 24 z nich zostały połączone w pary tak, by prezentowane układy stanowiły o pewnym nowym świetle, by możliwe było wzmocnienie bodźców odbioru zapisanych na fotografiach sytuacji. Tematycznie prace obrazują człowieka, miejsca z nim związane i sytuacje, które stanowią o jego funkcjonowaniu, życiu. 

Zdjęcia prezentowane w tym zestawie powstały na przełomie 11 lat, prace są wyrazem mojej fascynacji pięknem otaczającego nas świata, gdzie w ułamku sekundy zostaje zatrzymana niecodzienna chwila. Fotografie te są dowodem na to, że tuż obok trwa spektakl pisany przez życie, często wystarczy być tylko otwartym na to przedstawienie.

Część z nich to pojedyncze prace z dłuższych cykli i projektów, które zostały ukończone lub wciąż jeszcze są w trakcie realizacji.

Na tej wystawie prace zostały zaprezentowane w czarnych drewnianych ramkach w rozmiarze 50x35cm (cały cykl prac przygotowany jest również w rozmiarze 70x5ocm). Przy druku został zachowany margines bieli papieru po 2,5cm wokół zdjęcia zaś do ochrony z zewnątrz zostało wykorzystane plexi antyrefleksyjne.

ARENA

10 fotografii, których szerszą opowieść stanowi – wydany pod tym samym tytułem – album. Wycinek z życia małego objazdowego cyrku widziany przekornie nie od strony sceny, ale niejako od zaplecza.

Tak brzmi oficjalny opis związany z tym zestawem prac lecz tutaj chciał bym nieco się zatrzymać i trochę więcej napisać o formie prezentacji prac.

Podobnie jak na arenie cyrkowej prace postanowiłem niejako osadzić wewnątrz areny. Jak wiemy, wokół miejsce, gdzie występują artyści jest część oddzielająca widownię w postaci podestu, który otacza scenę. Postanowiłem wykonać ramy, które dość głęboko będą skrywały opowieść oprawianych fotografii. Tak więc wykorzystałem profil drewniany o wymiarach 5x2cm, który został przygotowany do wykonania ram w kolorze czarnym.

Opowieść ARENA to opowieść już w ramach albumu, gdzie dominującymi są 4 kolory. Czerwień i kolor żółty to kolory namiotu cyrkowego, zieleń jest kolorem trawy gdzie najczęściej rozkładany jest ten mały i kameralny cyrk Katarzyna, tak bowiem nazywa się cyrk, którego życie zostało zapisane na kartach albumu ARENA. Kolor niebieski to kolor nieba, kolor lamp, które oświetlały przedstawienia wewnątrz namiotu cyrkowego. 
Te cztery kolory: czerwony, żółty, zielony i niebieski stanowią o kolejnej, małej ramce drewnianej, którą wykonywałem jako dodatkowo do ram czarnych. Tym razem ramka ma wymiar 4x10mm i każda składa się z 4 kolorów ale ułożonych tak, ze jak w karuzeli kolory powoli obracają się w prawą stronę wraz z koleinie eksponowanymi fotografiami. Trwa to do 5 pracy eksponowanej na wystawie by od 6 niejako ruch obrotowy kolorowych ramek zaczął obracać się w druga stronę. 

Zabiegiem tym chce wzmocnić odbiór. Praca w takim małym cyrku ale i w każdym innym to swego rodzaju kołowrotek. Wciąż te same czynności każdego dnia. Od porannych godzin rozkładanie namiotu cyrkowego i przygotowania. Przedstawienie stanowi główny cel tych przygotowań po którym następuje składanie wszystkiego i przejazd w godzinach nocnych w kolejne miejsce gdzie ponownie zaczyna się „karuzela”. 

To co obserwujemy wydaje nam się najczęściej kolorowym pięknym wydarzeniem, stąd kolory tak w formie oprawy prac na wystawie jak i kolory wykorzystany przy tworzeniu albumu ARENA – tutaj np. nici w kolorze zielonym również są formą niejako trawy, która jest pod nogami widzów i artystów.
Dodatkowo dla dodania tego wizualnego „festynu” praca zawieszone są na sznurkach w 4 kolorach zgodnie z kolorem oprawy jaki jest po lewej stronie danej pracy. 

Praca zabezpieczone są celowo tym razem zwykłym a więc błyszczącym nieco plexi, by oglądanie było nieco odkrywaniem szczegółów zapisanych na fotografiach wewnątrz głębokiej ramy, otoczonych dodatkowo białym passepartou.

Wierzę, że ta forma ekspozycji stanowi o wartości dodanej, która wzmacnia odbiór całości prezentowanych prac, których opowieść pokazuje trudy codziennego przedstawienia pokazanego poza arena cyrkowego przedstawienia.

Poniżej nieco zdjęć, które mam nadzieję pomogą zobrazować wystawę, która trwa w Garwolinie do 12 marca zaś której kolejne miejsca na trasie to Lublin i Kazimierz Dolny – już niebawem. 

 

Zdjęcia do zakończenia części oficjalnej wernisażu były zasłonięte co mam nadzieję zbudowało odpowiednią atmosferę oczekiwania zgromadzonych osób by ostatecznie delektować się zaprezentowanymi fotografiami.

 

Wszystkie zdjęcia przygotowane zostały i oprawione przeze mnie osobiście, trudno było by mi inaczej zrealizować moje wizje chcąc szukać gotowych rozwiązań, poniżej mały wycinek z etapu przygotowań na zestawie zdjęć.

No i efekt samej wystawy wraz z kilkoma zdjęciami z dnia wernisażu.

Leave a comment